Rozgrywki Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego Jur-and został mistrzem. Rywalizację o koronę króla strzelców wygrał Robert Dudek z Venty
Walka o mistrzowski tytuł trwała do ostatniej kolejki. Przed nią faworytem wydawał się Symbit, ale w sobotę przegrał z Lancetem, a dzień później z PGE Dystrybucją. Dzięki temu tytuł mistrzowski zapewnił sobie Jur-and, chociaż również przegrał ostatnie spotkanie, w którym lepszy okazał się Lancet. Walka w tym meczu była bardzo zacięta, a żadna ekipa nie potrafiła wyrobić sobie większej przewagi. Decydujące akcje jednak perfekcyjnie rozgrywał Piotr Ziółkowski, który dał Lancetowi wygraną 58:56 i pozwolił zdobyć swojej ekipie brązowe medale. Srebrne krążki przypadły PGE Dystrybucji.
– Zdobyć mistrzostwo nie było łatwo, bo przeciwnicy byli bardzo wymagający. Wiadomo, że gramy na innym poziomie niż zawodowcy. U nas koszykówka jest bardziej statyczna, co nie znaczy, że łatwiejsza. Liczy się taktyka, a nie szybkość czy siła – mówi Łukasz Łukawski z Jur-andu. – To był bardzo udany sezon i jestem z niego zadowolony. W naszych rozgrywkach panuje rodzinna atmosfera. W tym sezonie aż łezka w oku się kręciła, bo czuć było w hali Startu taki klimat, jak 20 lat temu. Cieszy również rosnący poziom. Dołączyło do nas wielu 35-latków, którzy pozytywnie wpłynęli na tempo spotkań – dodaje Jerzy Żytkowski, organizator rozgrywek.
Królem strzelców został Robert Dudek z Venty. 48-latek na przełomie lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku błyszczał na parkietach pierwszej ligi w barwach AZS Lublin. Mimo upływu wielu lat skuteczność mu pozostała. – Koszykówka to dla mnie przednia zabawa i największa pasja w moim życiu. Wiadomo, w tym wieku zdrowie nie zawsze dopisuje, ale nie zamierzam odpuszczać. Chcę grać jak najdłużej – mówi Robert Dudek.
Wyniki: Lancet – Symbit 83:58 * Venta – Lipa Team 67:69 * Symbit – PGE Dystrybucja 50:55 * Lancet – Jur-and 68:66.